sty 03 2004

sylwester


Komentarze: 3

Ogulnie to nie bylo tak zle  , no ale o 3 juz mnie nie bylo a o 2 ,30 wywlailam sie o dywan   stara sie po zatym dowiedziala ze pepek sobie przebilam  le to nic  bo to sie liczylo na 2003. A teraz jest 2004 juz jupi

Ale jak by nie muwic  sylwek byl udany ja sie bawilam dobrze po mimo tego ze kolezanki mnie wystawily i poszly naimpreze do  jakiegos korasa. to i kak ja w ostatniej chwili zalapalam sie na calkiem niezlom impreze z  prawdziwymi przyjaciulmi  gdzie bylo fajnie ale krutko bo szybciutko sie wszyscy zpili . no ale  unas bylo lebiej niz na hali gdzie impreza skonczyla sie o 2 bo pyrtek zepsuj  cos i 70 osub mialo zjebanego sylwestra  dzieki bogu ze mnie tam nie bylo .

..:anita:.. : :
Jaca
28 stycznia 2004, 23:15
Nie pisz więcej a przede wszystkim o rzyganiu!!!
06 stycznia 2004, 00:33
a i jeszcze jedno nie prowadz juz wiecej zadnego bloga bo twoje zycie nie jest wcale interesujace ani ciekawe jest po prostu przykre
06 stycznia 2004, 00:31
sloneczko odkat cie znam nie przestajesz mnie zadzwiac a znam cie dosyc dlugo bo juz 3 latka.kiedys kochalem cie i patrzylem na twoje wybryki z przymruzeniem oczek no ale wtedy bylas mloda a teraz juz nie wiec przestan zachowywac sie jak dziecko. tak ty sie potknelas kto cie zna i tak ci wto nie uwierzy dziewczyno jeszcze niedawno bylem na imprezie z toba przed sylwkiem i lezalas pod stolem a na sylwestra niby sie tylko przewracalas nie no wto to juz nikt ci nie uwierzy amitkus slonko ty jak nie napijesz sie do czasu az ci sie urwie film to jestes chora no a niechcem wspominac otym ze od ruznych uzywek nie stronisz i dobrze wiesz ze nie chodzi mi tylko o picie a twoje mota to zyje by pic , zyc od baletuw do baletuw , cytuje twoje najbardziej znzane teksty a co ja ztego bede miala, niema nic zadarmo ,ni huja ,nie no czy ja bym cie kiedykolwiek oklamala:D

Dodaj komentarz